Senior z Poznania prawie stracił ponad 42 tysiące złotych. Uratowała go… czujność małżonki

Kryminalni z Komisariatu Policji Poznań-Nowe Miasto przy współpracy z Prokuraturą doprowadzili do zatrzymania dwóch podejrzanych o oszustwo metodą „na policjanta”. Sprawcy próbowali wyłudzić od starszego mieszkańca Poznania ponad 42 tysiące złotych.

 

Sprawa ma początek 20 stycznia 2023 roku, kiedy to w godzinach popołudniowych do 81-letniego mieszkańca poznańskiego Nowego Miasta zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta prowadzącego tajną akcję policyjną. Celem miało być zatrzymanie nieuczciwego pracownika banku, który miał udostępniać dane klientów i ich okradać.

Senior uwierzył rozmówcy i zaczął postępować zgodnie z jego poleceniami. Najpierw pojechał do banku i wypłacił całą gotówkę ze swojego konta – łącznie ponad 42 tysiące złotych. Kolejnym krokiem miało być przekazanie pieniędzy kolejnemu „policjantowi”, który miał czekać na seniora przed budynkiem i podać mu specjalne hasło.

Mężczyzna cały czas pozostawał w stałym kontakcie telefonicznym z „policjantem” i zgodnie z jego poleceniem, nie poinformował o „akcji” swojej żony wychodząc z domu. Kobieta jednak zwróciła uwagę na podejrzaną rozmowę męża i nietypowe zachowanie i poinformowała o sprawie policjantów z komisariatu poznańskiego Nowego Miasta.

Prawdziwi funkcjonariusze rozpoczęli szybkie działania. Po poinformowaniu zarówno seniora jak i kierownika oddziału banku o próbie oszustwa, przygotowali profesjonalną prowokację.

Po chwili w okolicy banku zatrzymano 25-latka, który miał odebrać gotówkę od 81-latka.

W wyniku działań operacyjnych po kilku dniach policjanci namierzyli także wspólnika podejrzanego, który miał 20 lat.

Co więcej, dzięki kolejnym działaniom operacyjnym ustalono, że młodszy z zatrzymanych wcześniej doprowadził do oszukania kobiety na obszarze poznańskiego Starego Miasta, która straciła przez to niemal 50 tysięcy złotych.

Podejrzanym, którzy okazali się być mieszkańcami Wrocławia, przedstawiono zarzut oszustwa. Młodszemu z mężczyzna grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, a 25-latkowi, który jak ustalono, działał w warunkach recydywy, do 12 lat.

Obaj zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Policja zaznacza jednak, że sprawa ma charakter rozwojowy i możliwe są kolejne zatrzymania.