76 lat temu nagła odwilż zalała Poznań

Nagła odwilż i nieuregulowany nurt rzeki, a także powojenny brak zabezpieczeń sprawiły, że w 1947 roku woda zalała poznańskie ulice. Czasowo zawieszono wówczas m.in. komunikację tramwajową.

Nagła odwilż potrafi zaskoczyć, zwłaszcza, gdy zima jest sroga, a śniegu nie brakuje. W czasach powojennych koryta polskich rzek nie zawsze były uregulowane, a na dodatek powojenne zniszczenia często dotykały także sieci kanalizacji deszczowej i rowów melioracyjnych.

Z tego powodu, gdy 14 marca 1947 roku doszło do nagłej odwilży, ulice Poznania zostały zalane. Wraz z nimi pod wodą znalazły się m.in. tory tramwajowe.

Dyrekcja Miejskiej Poznańskiej Kolei Elektrycznej podjęła wówczas decyzję o zawieszeniu ruchu tramwajowego do czasu obniżenia poziomu wody.

Ostatecznie, w ograniczonym zakresie, udało się przywrócić część połączeń kolejnego dnia – by ułatwić mieszkańcom dotarcie do pracy. Kilka dni jednak trwało kopanie kanałów odwadniających i prewencyjne rozbieranie przepraw.