O sprawie pisaliśmy kilkukrotnie na naszym portalu. Do tragedii doszło 22 listopada 2021 w Złotowie. Matka 1,5-rocznej dziewczynki, 27-letnia wówczas kobieta przyszła do sąsiadki mówiąc, że z jej córką „dzieje się coś złego”, bo zakrztusiła mlekiem.
„Dziecko leżało przy otwartym oknie, a Rafał siedział przy stole i grał w grę na telefonie. Dziecko nie oddychało, nie wydawało żadnych dźwięków. Rączki i nóżki miało już zimne. On w ogóle nie reagował na to dziecko” – relacjonowała wówczas pani Paulina
Pomimo podjętej przez sąsiadkę reanimacji, nie udało się uratować dziecka.
Więcej pisaliśmy m.in. tutaj.
Sekcja zwłok wykazała, że 6-tygodniowa Zuzia zmarła w wyniku obrażeń czaszkowo-mózgowych, a bezpośrednią przyczyną śmierci był krwiak i złamanie kości potylicznej dziecka.
W sprawie zatrzymano matkę dziewczynki oraz jej partnera. Para usłyszała zarzut zabójstwa, które mało zostać dokonane wspólnie i w porozumieniu.
Teraz, po 1,5 roku od zdarzenia do sądu trafił akt oskarżenia. Para odpowie nie tylko za zabójstwo, ale także posiadanie amfetaminy.
Jak przekazał prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, zarówno 29-letnia kobieta jak i jej 30-letni partner nie przyznali się do winy. Złożyli wyjaśnienia, ale ich wersje przebiegu zdarzenia różnią się od siebie.
Para pozostaje w areszcie. Za zarzucane im czyny grozi im kara od 8 do 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności.