Było 29 września, kiedy inspektorzy transportu drogowego z oddziału w Ostrowie Wielkopolskim, działając w oparciu o informacje dotyczące nieprawidłowości w transporcie zwierząt, dokonali kontroli transportu byka. Na miejsce wezwano również powiatowego lekarza weterynarii. Pojazd był nietypowy: ranny byk o uszkodzonej kończynie.
Kiedy specjaliści zobaczyli zwierzę, natychmiast podjęli interwencję. Byk, w rażącym stopniu niezdolny do poruszania się, budził duże obawy o jego dobrostan.
“Sytuacja, w jakiej znalazło się to zwierzę, jest absolutnie nie do zaakceptowania. Decyzja o przewozie byka w takim stanie była nieodpowiedzialna i zagrażająca jego zdrowiu. Postępowanie powiatowego lekarza weterynarii, który zadecydował o natychmiastowym odwiezieniu zwierzęcia na ubój, było konieczne w obliczu tragicznego stanu zwierzęcia” – komentuje jeden z inspektorów.
Ale to nie koniec problemów kierowcy i przewoźnika. Oprócz mandatu za niewłaściwe traktowanie zwierzęcia, kierowca został ukarany dodatkową grzywną za błędy w tachografie. Całkowita suma kar sięga 1 500 zł.
Ten incydent przypomina, że odpowiedzialność za dobrostan zwierząt podczas transportu spoczywa na przewoźniku. Współpraca inspektorów transportu drogowego z lekarzami weterynarii jest kluczem do zapewnienia, że praktyki te są odpowiednio monitorowane i kontrolowane.