Tylko w ciągu jednego dnia, policjanci z Poznana odnotowali aż 11 zgłoszeń od osób, które otrzymały telefon od kogoś, kto podawał się za funkcjonariusza CBŚ. Niestety, jeden z poznaniaków dał się nabrać oszustowi i stracił swoje pieniądze.
metoda-na-policjanta
Dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji córki, udało się złapać 22-latka, który próbował wyłudzić od jej ojca kilkadziesiąt tysięcy złotych metodą „na funkcjonariusza”. Młody mężczyzna, pod pozorem akcji policji, kazał seniorowi zaciągnąć kredyt w banku i przekazanie gotówki wskazanej osobie.
Świadomość zagrożenia i zdrowy rozsądek trzech seniorek z Piły, uchroniły je przed oszustami, którzy próbowali wyłudzić od nich pieniądze. Czujnością wykazała się również pracownica banku w Koninie, która podejrzewając, że klientka mogła paść ofiarą oszustwa, wezwała Policję, dzięki czemu seniorka nie straciła swych oszczędności.
Na terenie Trzemeszna rozpoczął się pościg, po tym jak policjanci otrzymali informację o samochodzie osobowym, którego styl jazdy mógł wskazywać, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Po kilku minutach auto zauważyli funkcjonariusze z Trzemeszna. Dali kierowcy volkswagena znak do zatrzymania się, jednak ten ich zlekceważył i zaczął uciekać w...
Poznańska Policja ostrzega przed oszustami podającymi się za funkcjonariuszy, którzy próbują wyłudzić w ten sposób pieniądze. Tylko w ostatnich dwóch dniach doszło do dziewięciu takich sytuacji.
Metodą „na legendę” okradało seniorów pięć osób, przeciwko którym skierowany został akt oskarżenia. Oskarżeni działali od 2015 roku na terenie Poznania i powiatu poznańskiego. Usłyszeli 9 zarzutów.
Policjanci z Poznania zatrzymali fałszywego funkcjonariusza CBŚ. Mężczyzna oszukał znaną już metodą co najmniej dwie starsze osoby. Na szczęście wpadł - i to na gorącym uczynku. Teraz może posiedzieć w więzieniu nawet 8 lat!
Prokuratura rejonowa Poznań - Stare Miasto zajmuje się sprawą, w której ofiarą oszustwa, w której poszkodowana została 74 letnia kobieta. Kobieta padła ofiarą jednej z popularnych metod oszustwa, ale nieco zmodyfikowanej. Oszust bowiem sięgnął po autorytet z "wyższej półki".