Sprawa ma swój początek w grudniu 2022 roku. Przedsiębiorca z Piły spotkał się ze znajomym, który prosił o pilny kontakt. Mężczyzna poinformował, że wobec przedsiębiorcy ma toczyć się postępowanie karne. Skarbowe, ale jego 61-letni znajomy, dzięki swoim znajomościom, może sprawy „zatuszować”.
Podczas rozmowy podał się za oficera służb specjalnych, a swoją usługę „załatwienia sprawy” wycenił na 40 tysięcy złotych.
Przedsiębiorca poczuł się zastraszony i jeszcze tego samego dnia przekazał znajomemu 20 tysięcy złotych. Gdy ochłonął zorientował się jednak, że został oszukany, dlatego sprawę zgłosił policji.
Zgodnie z instrukcjami policji, poszkodowany umówił się ze znajomym na odbiór drugiej transzy zapłaty, czyli kolejnych 20 tysięcy złotych. Do spotkania doszło 1 lutego. Podejrzany został zatrzymany na gorącym uczynku odbierając gotówkę.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przedstawiła zatrzymanemu zarzut płatnej protekcji i oszustwa. W czasie przesłuchania 61-latek przyznał się jedynie do wyłudzenia mienia.
Jak przekazał sierż. sztab. Maciej Święcichowski z KWP w Poznaniu, sąd podjął decyzję o trzymiesięcznym aresztowaniu podejrzanego.
Policja poinformowała także, że zatrzymany był już wcześniej wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu. Za zarzucane mu czyny grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.