Dzieci opanowały koszary

– Jest super! – krzyczy dziesięcioletni Kamil i znika we wnętrzu czołgu. Bo czołgi są jedną z  atrakcji Dnia Dziecka w koszarach, na jakie zaprosiło małych poznaniaków Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych.

Były zresztą nie tylko czołgi, ale także wozy bojowe, premierowa prezentacja TKS – polskiego lekkiego czołgu rozpoznawczego (tankietki) z okresu sprzed II wojny światowej, trenażery i symulatory do nauki strzelania, no i możliwość zwiedzania Muzeum Broni Pancernej.

– Kamil jest w siódmym niebie – śmieje się Joanna, jego mama. – Ma to po tacie, ale jego tata woli już bardziej skomplikowany sprzęt. Gdy sa dni otwartych koszar albo tak jak teraz, Dzień Dziecka, nie ma mowy, żebyśmy poszli gdzie indziej…

Kamil zapytany, co mu się najbardziej podoba, ma problem z wyborem.
– Czołgi – mówi. – I tankietka też, i ta duża ciężarówka, i rosomak, i w ogóle wszystko.

Ci, którzy wolą wojsko w starym stylu, też nie mogli narzekać na brak atrakcji: stawiło się kilka grup rekontrukcyjnych w pełnym rynsztunku, od pierwszych wojów słowiańskich po żołnierzy generała Andersa. Można było podziwiać i wypróbować ich wyposażenie, podyskutować fachowo o broni, a nawet spróbować swoich umiejętności w walce na miecze czy strzelaniu z łuku. A słowiańscy wojowie chętnie mopowiadali o szczegółach swojego wyposażenia i zapraszali na XIII Międzynarodowy Zjazd Wojowników Słowiańskich, który rozpocznie się 18 sierpnia w Grzybowie koło Wrześni.

Dla osób towarzyszących, a mniej zainteresowanych militariami przewidziano inne atrakcje: plac zabaw, zamek do skakania, basen z piłeczkami i trampoliny oraz kiełbaski z grilla dla tych, którzy zgłodnieli od tych wszystkich atrakcji…