Lenor i Vizir szukają domu!

Dwie puchate kulki kociego szaleństwa poszukują kochającego domu. Maluchy zostały zgarnięte z jednej z poznańskich działek, na której żyły sobie szczęśliwie, dokarmiane przez miłą panią, aż pewnego dnia pewien żądny wrażeń pan postanowił zapolować na nie z wiatrówki.

Kociaki na szczęście miały więcej rozumu – i koordynacji ruchowej – niż myśliwy-amator i tak oto trafiły do nas. Teraz szukają odpowiedzialnego, kochającego domu, najchętniej wspólnego, ponieważ są ze sobą bardzo związane. Są bardzo przyjazne i towarzyskie, ale potrzebują paru dni, by się oswoić i przywyknąć do nowego właściciela.

Lenor jest odważnym białym puchatkiem z kilkoma ciemniejszymi łatkami, jest bardzo towarzyski, chętnie zaczepia inne koty, nic sobie nie robiąc z ich niezadowolenia i posykiwań. Psów jeszcze nie zna, ale bez problemu owinie je sobie wokół… łapy. Najchętniej bawi się z bratem i zasypia wtulony w niego, uwielbia wszelkie zabawy tyleż kocimi zabawkami, co znalezioną papierową torbą czy zakrętką. Bez problemu daje się głaskać i brać na ręce, ale jest jeszcze bardzo ruchliwym małym kociakiem, który chce poznawać świat i szkoda mu czasu na bezczynne siedzenie na ludzkich kolanach. Jednak kiedy już przyzwyczai się do nowego właściciela (co zajmuje parę dni), sam podchodzi, upominając się o pieszczoty. Ma mięciutkie futerko, piękne, jasne oczka i cudny różowy nosek. Szuka kochającego, odpowiedzialnego domu, najchętniej razem z bratem.

Visir jest cudnym biało-burym rozrabiaką o rozbrajającym spojrzeniu i rozczulającym różowym nosku. Jest bardzo towarzyski i chętnie bawi się z innymi kotami, nawet jeżeli te nie wykazują zbytniej inicjatywy czy wręcz szczególnego zadowolenia – niestraszne mu ich prychanie i poburkiwanie. Nie zna jeszcze psów, ale jest prawdziwym przywódcą-indywidualistą, który z każdym czworonogiem dojdzie do konsensusu, a co dopiero z dwunogiem! Visir jest jeszcze dość płochliwy i początkowo nieufny, co ma związek z jego dotychczasowym leczeniem i faktem, że każde wzięcie na ręce kojarzyło mu się do tej pory z nieprzyjemnym zakrapianiem oczu. Jednak po kilku dniach nabiera zaufania i sam przychodzi po pieszczoty, łasząc się i mrucząc. Jest bardzo ruchliwym, zabawowym kotkiem, z którym nie sposób się nudzić. N

ajchętniej spędza czas z bratem, dostarczając obserwatorowi niezapomnianych wrażeń i niekontrolowanych wybuchów śmiechu na przemian z westchnieniem rozczulenia. Bracia będą wdzięczni za nowy, kochający i odpowiedzialny dom, a najbardziej, jeżeli zdołają go znaleźć wspólnie.

Kociaki mają około dwóch miesięcy, są odpchlone, odrobaczone, posiadają własne książeczki zdrowia, wzorowo korzystają z kuwety.

KONTAKT: blackbird_melody@wp.pl tel 535 97 35 85