Tradycja inscenizacji przyjazdu wielkiego kompozytowa do Poznania ma już 20 lat. W ten sposób przypominane jest wydarzenie sprzed 94 lat, kiedy to w przeddzień wybuchu Powstania Wielkopolskiego do Poznania przyjechał Igncy Jan Paderewski. Nie przybył jednak jako kompozytor, lecz jako polityk i orędownik polskiej niepodległości.
Podobnie jak w 1918 roku, tak i w 2012 na peronie Dworca Letniego zgromadziły się tłumy poznaniaków, oczekujących przyjazdu Paderewskiego. Choć zapewne 94 lata temu na kompozytora nie oczekiwało tylu fotoreporterów, walczących o jak najlepsze ujęcie mistrza.
Na szczęście jednak obyło się bez ofiar, a ogdrywający rolę Paderewskiego Edmund Dudziński, wygłosił pośród tłumu płomienną mowę o patriotyźmie. Nie zabrakło również pieśni patriotycznych oraz… kolęd. W przerwach pomiędzy przemowami i kolejnymi utworami tłum wiwatował entuzjastycznie: “Wiwat Paderewski”, “Niech Żyje”.
– Jest wspaniale, co prawda samochody nieco inne niż te ponad 90 lat temu, ale za to poznaniacy są wspaniali jak zwykle – opowiadał Dudziński o swoich wrażeniach z kolejnej już inscenizacji.
Po powitaniu na Dworcu Letnim uczestnicy spotkania, na czele z Edmundem Dudzińskim przemaszerowali przez Poznań w kierunku poznańskiego Hotelu Bazar. Chociaż grupa nie była już tak liczna, jak podczas powitania, to jednak była bardzo widoczna – sam kompozytor w cylindrze robił wrażenie, natomiast polskie flagi dopełniały efektu. Grupa zrobiła mały postój pod Akademią Muzyczną przy placu Mickiewicza, gdzie Edmund Dudziński zapowiedział postawienie pomnika wielkiego kompozytora.
Być może w 2013 roku powitanie kompozytora nie odbędzie się już na Dworcu Letnim. Organizatorzy bowiem, czyli Poznański Chór Nauczycieli im. Ignacego Jana Paderewskiego, poinformowali o tym, że zamierzają wystąpić do marszałka województwa wielkopolskiego oraz PKP o nadanie dworcowi imienia wielkiego kompozytora.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jak będziemy świętować rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego?