COŚ przestanie śmierdzieć?

Taki jest plan, jednak sąsiedzi Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Koziegłowach nie odczują zmiany z dnia na dzień. Wiadomo jednak, że operacja przykrycia osadników wstępnych wreszcie rusza na dobre.

Centralna Oczyszczalnia Ścieków – dla wielu poznaniaków jest to dobrodziejstwo, z którego nawet nie zdają sobie sprawy, jednak dla części mieszkańców naszego miasta a także podpoznańskich Koziegłów jest to również przekleństwo. Wszystko z powodu niepryjemnych zapachów, które od wielu lat wydobywają się z tzw. osadników wstępnych – miejsca, gdzie nieczystości są składowane w wielkich, otwartych zbiornikach.

Mieszkańcy Koziegłów od kilku lat domagają się przykrycia osadników, co miałoby zlikwidować problem zapachowy. Na szczęście ten proces już się rozpoczął – 18 lipca została podpisana umowa na przykrycie czterech osadników, natomiast w poniedziałek, 22 lipca wykonawca zaczął prace konstrukcyjne.

Wykonawca (konsorcjum firm Wuprinż SA, Aquanet Krzesinki, Husar Budownictwo Inżynieryjne oraz Eko Partnerzy) ma zrealizować inwestycję do 31 marca 2015 roku. Tak długi czas realizacji wynika z dużego stopnia skomplikowania całego przedsięwzięcia – będzie to bowiem pierwsza w Polsce hermetyzacja osadników wstępnych o tak dużej średnicy (aż 52 metry), wykorzystująca pokrywy „stałe” z aluminium.

Przebudowa jednego zbiornika wymaga kilku miesięcy prac, a dodatkowo niemożliwa jest jednoczesna zabudowa wszystkich osadników. Wiązałoby się to bowiem z koniecznością wyłączenia z użytkowania całej oczyszczalni, a to z oczywistych względów nie jest możliwe.

Jak informuje Aquanet, hermetyzacja jest konieczna, by zmniejszyć uciążliwość zapachową oczyszczalni, zamykając ją w granicach obiektu. Nie oznacza to jednak, że nieprzyjemny zapach z oczyszczalni przestanie być całkowicie odczuwalny – specyfika jej pracy wymaga regularnych przeglądów obiektów, co wiąże się z chwilową emisją odorów.