Do awarii doszło tuż przed 8 rano, a więc w porze największego ruchu – i to głównie jest powodem tramwajowego korka, który sięga mostu Teatralnego, bo sama awaria już po kilku minutach została usunięta.
Niestety, jak informuje radio Merkury, dodatkowym problemem był fakt, że na otwartej dziś trasie nie zostały przeprogramowane światła – najwyraźniej ktoś o tym zapomniał. I to spowodowało dodatkowe utrudnienia w ruchu tak dla tramwajów, jak dla samochodów.
Pasażerowie na tej trasie jeszcze przynajmniej przez godzinę muszą się liczyć z utrudnieniami.