.jpg)
.jpg)
Jarosław Ziętara zaginął w 1992 roku, kiedy szedł do redakcji “Gazety Poznańskiej”, gdzie pracował jako dziennikarz śledczy. Przez długi czas prokuratura w ogóle nie zajmowała się tą sprawą, dopiero po roku przystąpiono do śledztwa, ale nie w sprawie morderstwa, a jedynie porwania dziennikarza. Od tamtego czasu nie udało się wyjaśnić, co stało się z Ziętarą, a śledztwo było kilkukrotnie umarzane i wznawiane.
W końcu śledztwo zostało przeniesione do Krakowa – tamtejszy śledczy wpadli na kilka nowych faktów, zbadali kilka innych wątków i generalnie podjęli pracę, która powinna być wykonana już dawno temu. Efektem tego jest zatrzymanie Aleksandra G., byłego senatora RP, któremu został postawiony zarzut podżegania do morderstwa dziennikarza.
Aleksander G. znany jest nie tylko z działalności w senacie, ale także z pierwszej w Polsce sieci kantorów oraz ze związków ze słynną spółką Art-B. Po kilku wyrokach w sprawach gospodarczych G. trafił do więzienia, skąd wyszedł 4 lata temu.