Poznań jest przygotowany na wybory

Takie zapewnienia płyną z Miejskiego Zespołu Wyborczego, który nie tylko przetestował obecny system, ale też przygotował się na sytuacje awaryjne. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w nocy z niedzieli na poniedziałek powinniśmy znać nazwisko zwycięzcy.

Ostatnie wybory samorządowe nie należały do lekkich, łatwych i przyjemnych – i to delikatnie rzecz ujmując. Kłopoty z liczeniem głosów były w całym kraju, wielu polityków oskarżało Państwową Komisję Wyborczą wprost o oszustwa i fałszowanie wyników. W Poznaniu do tego wszystkiego wielu mieszkańców w pamięci miało jeszcze zmianę miejsc głosowania, której dokonano przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbywały się w maju 2014 roku. Wówczas wiele osób o zmianach nie wiedziało i na głosowanie nie trafiło.

Na szczęście przy wyborach samorządowych tego problemu udało się uniknąć.
– W tych wyborach w ogóle takich sytuacji nie było – podkreśla Jędrzej Solarski z Miejskiego Zespołu Wyborczego. – Przypominam, że można na trzy sposoby sprawdzić, gdzie dana osoba głosuje: dzwoniąc do miejskiego call center pod numer 646 334 i podając gdzie się mieszka, on-line na naszej stronie internetowej oraz przez SMS, wysyłając swój pesel pod numer 4320.

Przed I turą zainteresowanie miejscem do głosowania było spore – z wyszukiwarki internetowej skorzystało 10 tys. osób, z systemu SMS 2 tys. osób, a z miejskiego call center 1,9 tys. Urzędnicy rozesłali też informację za pomocą tradycyjnej poczty – łącznie wysłano aż 171 tys. listów z informacją.

Co ciekawe, w II turze wyborów będzie mogło wziąć udział o niemal 3 tys. osób mniej niż przed I. Solarski tłumaczy, że to przez dopisywanie się mieszkańców Poznania do list wyborczych w gminach ościennych. W drugą stronę też była migracja, ale ostateczne saldo jest niekorzystne dla Poznania. Łącznie głosować może 413 381 osób.

Pracownicy MZW zapewniają, że żadna z tych osób nie będzie czekała na wyniki tak długo, jak to było w I turze.
– 26 listopada odbył się test systemów informatycznych. Ten element zafunkcjonował. Był mankament związany z dostępnością serwera Krajowego Biura Wyborczego, ale to zostało w trakcie testu szybko usunięte – zapewnia Wojciech Kasprzak z MZW. – Protokoły pojawiły się na serwerze KBW, tym samym terytorialne komisje wyborcze miały możliwość podglądu protokołów i my je widzieliśmy, mieliśmy również możliwość ich zweryfikowania i zatwierdzenia.

Był jeszcze jeden problem – arkusze internetowe nie zostały zaktualizowane pod kątem II tury wyborów samorządowych, ale PKW zapewniło, że z tym problemem upora się szybko już po zakończeniu środowego testu.

Jeżeli jednak system ogólnopolski nie zadziała, to w Poznaniu będzie się odbywało liczenie ręczne. W obu jednak przypadkach wyniki powinny być bardzo szybko.
– 4 lata temu podczas drugiej tury głosowania komisje obwodowe najczęściej docierały pomiędzy 23 a 1 w nocy. Wyznaczenie wyników wówczas nastąpiło ok. godziny 3 w nocy i myślę, że przy sprawnym działaniu systemu będzie podobnie. Gdyby system nie zadziałał, to wyniki będą w podobnym czasie, ponieważ system alternatywny będzie wypełniany na bieżąco – twierdzi Kasprzak.