Łazarska “zaradność” – nie popłaca…

Właściwe gospodarowanie odpadami to obowiązek nie tylko administratorów budynków mieszkaniowych, lecz także szefów rozmaitych podmiotów gospodarczych. Przekonali się o tym dyrektorzy pewnych dwóch przedsiębiorstw z poznańskiego Łazarza.

Pracownicy zakładu gastronomicznego, chcąc zaoszczędzić, zlecili wywiezienie odpadów (m.in. zepsute produkty spożywcze, opakowania, dokumenty kasowe) mężczyźnie świadczącemu tego rodzaju usługi bez wymaganych prawem pozwoleń. Finał – śmieci znalazły się na terenie byłych ogródków działkowych u zbiegu ulic Krauthofera oraz Hetmańskiej.

Pracownicy sklepu spożywczego, działając  z podobnych pobudek, zachowali się jeszcze mniej roztropnie, zlecając takie samo zadanie osobie zupełnie wcześniej niesprawdzonej. Efekt był podobny – odpady wylądowały na terenie tym samym terenie, co w pierwszym przypadku.

Zawartość worków pozwoliła wskazać jednoznacznie, kto był ich właścicielem-producentem, toteż obaj przedsiębiorcy nie protestowali podczas wypisywania mandatów. Obydwaj ukarani zostali na mocy ustawy o odpadach (art.175 ustawy). Podobny los spotkał zleceniobiorcę wywozu z zakładu gastronomicznego, który naruszył zapisy Kodeksu Wykroczeń (art. 145KW).

W obu przypadkach sprawcy zaśmiecenia uporządkowali teren i okazali strażnikom z Grunwaldu dokumenty odpłatnego przekazania odpadów właściwym podmiotom.