Niestety, nie było ich wielu – rada uchwaliła stanowisko stosunkiem głosów 15 do 9. Przeciwników było tak niewielu, ponieważ w głosowaniu nie wzięli udziału radni klubu SLD, nieobecni na sali. Jak tłumaczył Tomasz Lewandowski, szef klubu, radni lewicy mieli w tym czasie posiedzenie i nie wiedzieli, że przerwa już się skończyła…
Wszyscy radni, którzy byli przeciw, czują się zaniepokojeni tą zgodą bojąc się religijnej wojny w Poznaniu i tego, że gdy figura będzie miała wyjechać z placu, to powtórzy się historia z krzyżem smoleńskim, którego nie można było usunąć sprzed Pałacu Prezydenckiego.
Intencje pomysłodawców nie budzą wątpliwości: “Jesteśmy przekonani, że wystawa powinna stanąć na placu Mickiewicza – czasowy, krótkotrwały powrót figury Chrystusa na pierwotne miejsce ma głęboki wymiar symboliczny, a ponadto szerokie rzesze mieszkańców naszego miasta i Wielkopolski będą mogły zapoznać się z przywróconą do materialnego istnienia figurą w miejscu, gdzie pierwotnie stała” – czytamy w stanowisku.
Ale ustawienie figury to tylko część stanowiska radnych – w drugiej części radni PiS przypomnieli prezydentowi, że w 2012 roku radni poparli ideę odbudowy Pomnika Wdzięczności, który przed wojną stał na placu Mickiewicza, a figura Chrystusa była jego centralnym elementem. W ten sposób miejsce lokacji pomnika wraca na tapetę i spór o jego lokalizację również. Prawicowi działacze i radni chcieliby, aby pomnik stanął nad Maltą, a prezydent Jaśkowiak nie zamierza wyrazić na to zgody i proponuje Łęgi Dębińskie, na co z kolei nie zgadzają się pomysłodawcy odbudowy pomnika, bo nie podoba im się lokalizacja daleko od centrum. Nie wiadomo też, jak byłaby opinia Rady Osiedla Wilda w tej sprawie.