ITS działa coraz lepiej, ale wciąż na próbę

Inteligentny system kierowania ruchem miał juz w tym roku pomagać kierowcom i użytkownikom komunikacji miejskiej. Kiedy cały projekt pomocnych tablic ruszy na dobre? Prawdopodobnie za kilka miesięcy. Na razie tablice przechodzą kolejną fazę testów – na części z nich jest już odliczany czas do odjazdu poszczególnych pojazdów komunikacji miejskiej.

Tablice ITS mają wskazywać gdzie znajdują się korki oraz utrudnienia związane z wypadkami i kolizjami, a także pokazywać czas odjazdu autobusów i tramwajów. Na przystanku przy ul. Grochowskiej można było już zobaczyć pierwsze efekty działania tablic ITS. Na razie na próbę.   
– W tej chwili jesteśmy na drugim etapie wdrażania tablic do działania. Trwają obecnie prace testowe i zbliżamy się – najprawdopodobniej za kilka miesięcy – do uruchomienia obecnych tablic. Są one jednocześnie integrowane z już istniejącymi tablicami, które zamontowane były wcześniej. Mowa tu o tablicach na Franowie i Junikowie – mówi Bogusław Bojański, dyrektor ZTM. – Trzeci etap to projekt modernizacji informacji pasażerskiej i rozszerzenie liczby tablic w węzłach przesiadkowych.

Drugi etap w tym wypadku oznacza wskazywanie już bardzo dokładnego czasu (jak sprawdziliśmy empirycznie), jaki pozostał do momentu odjazdu danego środka komunikacji miejskiej. Godzina odjazdu została więc zastąpiona przez odliczanie czasu.

Wcześniejsze plany zakładały, że tablice będą działać już pod koniec marca. Z powodu remontów na ulicach Poznania, w szczególności centrum i ronda Kaponiery, zakończenie projektu zostało przesuniętr w czasie.
 
– Tu zachodzą przypadki koordynowania różnych inwestycji, które mają miejsce w Poznaniu. Zadanie ITS  realizuje spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie i rzeczywiście były opóźnienia, ale w tej chwili pracujemy nad tym by ten czas został najlepiej wykorzystany i by projekt zakończył się sukcesem – podkreśla Bajoński.