Komiks o polskiej rzeczywistości w galerii miejskiej „Arsenał”

Komiks to nie tylko Myszka Miki, Spiderman czy superbohaterowie występujący w filmach. To coś więcej – coś, co pokazuje, jacy jesteśmy, a nie tylko przeciw czemu walczymy. Od soboty 17 lipca w galerii miejskiej „Arsenał” można odwiedzać wystawę pt. „Mój kraj taki piękny”.

Komiks przedstawiający rzeczywistość często karmi się skrótem i mocnym przerysowaniem. Żywi się schematem i stereotypem, wywraca go do góry nogami lub stawia na ostrzu noża. Na wystawę składają się rozmaite wypowiedzi autorów, w których podjęli temat polskiej mentalności i codzienności, na której stan wpływają nie tylko wydarzenia z pierwszych stron gazet. Obyczajowość, uwikłania historyczne, antypatie i przyjaźnie, jakimi darzą się mieszkańcy poszczególnych województw, dzielnic miast czy nawet tych samych bloków stanowią niewyczerpane źródło dla często ironicznego lub krytycznego podejścia do problematyki zawartej w dziełach polskich twórców komiksu.

– Tytuł dość dobrze oddaje jak tę wystawę tworzyliśmy. Tytuł „Mój kraj taki piękny” często pojawia się w memach w sposób żartobliwy i pokazuje, że nasza rzeczywistość nie jest perfekcyjna, ale to nie znaczy, że ma same wady. I tak się składa, że autorzy komiksu, których prace można tutaj zobaczyć, to osoby o bardzo fascynującym spojrzeniu na rzeczywistość, które z jednej strony skupiają się na tym żeby pokazać to w sposób klarowny i jednocześnie intrygujący, czasami żartobliwy, ale też taki, który wymaga pewnego rodzaju refleksji – mówi Georgi Gruew, koordynator wystawy.

Wystawa skonstruowana została przez Sebastiana Frąckiewicza, który jest jej kuratorem. Do wystawy zostali dobrani artyści, którzy mają różnego rodzaju perspektywę postrzegania komiksu. Poczynając od Joanny Karpowicz, krakowskiej malarki, Jakuba Wojnarowskiego, który w minionym roku otrzymał nagrodę paszportu tygodnika „Polityka”, a kończąc na artystach znanych jedynie ze świata komiksu jak Bartosz Minkiewicz, twórca komiksu „Wilq – Superbohater”, Michał Rzecznik „Przygody Powstania Warszawskiego” czy Michał Śledziński, rysownik niegdyś znanych magazynów „Gambler” i „Świat Gier Komputerowych”.

Wystawa jest dość odmiennie skonstruowana niż dotychczasowe wystawy poświęcone komiksowi. Można zobaczyć muralo-projekcję, mapę Polski czy wiszące na trzepaku prześcieradło, na którym został wydrukowany komiks.  

-Kluczem było to żeby zrobić wystawę inną niż zwykłe wystawy komiksowe. One często ludziom kojarzą się z ramkami i dymkami. My stwierdziliśmy zupełnie inaczej, że kluczem jest to, jak ten język komiksowy jest rzeczywiście budowany i to stało się podstawą do pewnego sposobu potraktowania w sposób naturalny tej aranżacji. Mamy komiks Joanny Karpowicz i Roberta Popieleckiego pt. „Tryptyk Baucki”  poświęcony odchodzącej w przeszłość rzeczywistości lat 90, więc stworzyliśmy z tego ołtarz i na nim umieściliśmy rzeczy związane z  rzeczywistością pierwszych lat po transformacji – opowiada Gruew.

Na wystawie można zobaczyć komiks poświęcony historii Stalowej Woli, łączący przeszłość z rzeczywistością, a z drugiej strony komiks stworzony w sposób abstrakcyjny, poświecony okresowi międzywojennemu i pewnej wizji panowania Polski i jej imperialistycznych zapędów. Można zobaczyć także dokument Marcina Podolca, przedstawiający życie osób starszych w żartobliwej konwencji czy olbrzymią makietę Pałacu Kultury i Nauki.

– Dla nas największym wyzwaniem była budowa przez trzy dni z kartonów modelu Pałacu Kultury i Nauki, do
którego wykorzystaliśmy 473 kartony, żeby umieścić na niej coś, co tak naprawdę komiksem nie jest, ponieważ umieściliśmy na niej plansze, które z Warszawą się kojarzą  – przedstawia koncepcję projektu, koordynator wystawy.

Wystawę będzie można zwiedzać do 16 sierpnia, od wtorku do niedzieli. W najbliższych dniach lipca, czyli 25 o godzinie 15 i 29 o godzinie 17 odbędą się oprowadzania kuratorskie.