Redemptoris Missio wyśle piłki do Afganistanu

Polski Związek Piłki Nożnej podarował dzieciom z Afganistanu 60 piłek do gry w piłkę nożną. Piłki trafią do afgańskich szkół i domów dziecka za pośrednictwem Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio oraz polskich żołnierzy. Transport wysłany zostanie w poniedziałek, 16 maja.

– Nasz wolontariusz Dawid Mir spotkał w Poznaniu Zbigniewa Bońka i opowiedział mu o tym, że afgańskie dzieci grają piłkami, które własnoręcznie robią ze szmat obwiązanych sznurkiem. Efektem tego spotkania jest prezent w postaci piłek, które zaledwie kilka dni potem zostały przesłane do Fundacji – wyjaśnia Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes Zarządu Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. – Dowództwo Operacyjne słysząc o tym miłym geście również nie odmówiło swojej pomocy i tak oto jutro wysyłamy kolejny transport do Afganistanu.

Korzystając z okazji do wysyłanych piłek swoje dary dołączyli również Włóczkersi. Pomimo pięknej pogody Włóczkersi nie przestają działać. Kolejne czapki wraz z piłkami już w poniedziałek, 16 maja o godz. 9.00 wyruszą z Fundacji Redemptoris Missio aby dotrzeć na lotnisko w Goleniowie. Stamtąd już prosto do Afganistanu.

W zapakowaniu transportu pomogą zaprzyjaźnieni z Fundacją wolontariusze z warsztatów terapii zajęciowej „Ognik”.  Ich  niepełnosprawni intelektualnie uczestnicy każdego tygodnia chętnie pomagają Włóczkersom, do ich zadań należy zwijanie włóczki przekazanej przez darczyńców.  W Fundacji działa „bank wełny”. Osoby, które mają wełnę, ale z jakiś względów nie robią już na drutach, dostarczają do niego włóczkę, a nasi Włóczkersi wyczarowują z kolorowych kłębków przepiękne czapeczki.

Fundacja Redemptoris Missio pomaga afgańskim dzieciom już od 2010 roku.
– O ich trudnej sytuacji opowiedzieli nam polscy żołnierze. Do Fundacji codziennie docierają panie dziergające w swoich domach i z dumą prezentują nam swoje dzieła – mówi Justyna Janiec-Palczewska. – Dzisiejsza wysyłka składa się z 60 piłek, blisko 2000 dzierganych ręcznie czapek i przyborów szkolnych o łącznej wadze około dwóch ton. Do tej pory Fundacja wysłała do Afganistanu 23 tony pomocy, a sami Włóczkersi zaopatrzyli w czapki ponad 35 tysięcy dzieci.

Włóczkersi w okresie letnim wcale nie zawieszają swojej działalności. Jest ich coraz więcej. Wszyscy zgodnie podkreślają jak wiele dobrego wnosi dzierganie w ich życie. Może w ten sposób znajdą się kolejne, chętne do działania osoby.