W czasie smogu, komunikacja miejska będzie darmowa, ale tylko po zaistnieniu określonych warunków

Propozycja prezydenta Jaśkowiaka dotyczyła darmowych przejazdów jedynie dla kierowców. Zwolnienie z opłat miałoby się odbywać na podstawie okazania dowodu rejestracyjnego pojazdu. Radna Klaudia Strzelecka apelowała jednak, by zapis dotyczył wszystkich użytkowników miejskich. Na taką propozycję przystało 20 radnych, przeciw było 6, a aż 9 wstrzymało się od głosu.

Aby darmowa komunikacja była możliwa, muszą zostać spełnione jednocześnie dwa warunki – przekroczenie dobowych norm stężenia pyłu PM10 w dniu poprzednim oraz prognoza utrzymania się przekroczeń w dniu, w którym komunikacja miałaby być darmowa.

Poziom przekroczenia oznacza 200 mikrogramów/m3 „poziomu informowania dla dobowych stężeń zanieczyszczeń pyłowych PM10”. Do takiej sytuacji doszło w tym roku kilka razy.

Radna Strzelecka proponowała także rozszerzenie zapisu o strefy B i C, jednak na to nie zgodził się wiceprezydent Wudarski zaznaczając, że oznaczałoby to konieczność dodatkowych negocjacji z gminami, na terytorium których odbywa się przewóz.

W dniu, w którym będzie obowiązywać darmowa komunikacja, pasażerowie nie będą musieli kasować biletów tradycyjnych ani odbijać t-Portmonetki. Nie zmieni się natomiast sytuacja pasażerów, którzy posiadają sieciówki – ważność ich biletów nie zostanie wydłużona o dany dzień.