Uczestnicy marszu wyruszyli w niedzielne południe z Placu Wolności i udali się pod Urząd Wojewódzki. Manifestujący uczniowie podkreślali, że mimo, że dla wielu z nich strajk nauczycieli oznacza niepewną sytuację jeśli chodzi o egzaminy, to popierają żądania pedagogów. Zwracali uwagę na niskie płace i brak szacunku do zawodu nauczyciela.
Protestujący mieli ze sobą transparenty z hasłami takimi jak np. “Nie dla chaosu w szkole”, “Uczniowe z nauczycielami” czy “Po studiach pedagogicznych chcę mieć godną pracę”.
W marszu udział wzięli także rodzice uczniów. Solidarnie wskazywali, że rozumieją roszczenia i zdenerwowanie nauczycli. Część z nich podkreślała, że rząd “jest w stanie dać wszystkim, nawet na świnie i krowy, a nauczycielom dalej mówi, że nie ma pieniędzy“.
Na sobotnie obietnice dla rolników zwracali uwagę także protestujący uczniowie.