Co dalej z Rozbratem?

Kolektyw Rozbrat to grupa ludzi, którzy od wielu lat walczą o prawa do działki na terenie której przebywają, a która oficjalnie należy już do Skarbu Państwa. No właśnie, słowo oficjalnie nie jest tu użyte przypadkowo, bo pomimo wyroku sądu, w księgach wieczystych widnieje nie Skarb Państwa, a firma Darex, która według opinii członków kolektywu, zwyczajnie złamała prawo wchodząc w posiadanie praw do terenu. Więcej na ten temat opowiedział Krzysztof Król w rozmowie z Anią Drzazgą.

Rozbrat powstał w 1994 roku. Nazwa odnosiła się do realiów ówczesnego świata i funkcjonującego społeczeństwa. Twórcom Rozbratu chodziło przede wszystkim o stworzenie swego rodzaju alternatywnej rzeczywistości.

-Obecnie nie jesteśmy tak bardzo w kontrze do społeczeństwa jak to było wówczas. Bardziej prowadzimy działalność społeczną, jesteśmy otwarci na społeczeństwo. Na początku to miejsce było takim miejscem bardziej kontrkulturowym. – tłumaczy Krzysztof Król.

Ania Drzazga słusznie zauważyła, że wielu ludziom squat kojarzy się głównie z anarchią. I chociaż nasz gość mówi, że rzeczywiście można to wpisać w koncepcje anarchistyczną, to jednak bardziej chodziło o stworzenie alternatywno-kulturowego miejsca, w którym ludzie będą mogli przebywać, wymieniać się spostrzeżeniami, dyskutować.

Z ramienia Rozbratu powstało też wiele ciekawych inicjatyw, takich jak Inicjatywa Pracownicza i Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, które bardzo prężnie działa w zakresie nielegalnych eksmisji czy obrony lokatorów. Obie organizacje nadal są związane z Rozbratem, a Inicjatywa Pracownicza wyszła poza Poznań i jest Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym.

Krzysztof Król podkreśla, że kolektyw jest niezależny od biznesu czy polityki, ponieważ stawiają się po stronie tych, którzy niejednokrotnie są pokrzywdzeni właśnie przez działania polityków czy biznesmenów.

Członkowie kolektywu od wielu już lat toczą walkę z władzami miasta by nie doprowadzić do eksmisji mieszkańców squatu. Tu kluczowa jest historia związana właśnie z firmą Darex. Czego tak naprawdę dotyczy ten konflikt?

-W 1994 roku nieruchomość przy Pułaskiego na której znajduje się Rozbrat została zajęta przez nas. Nieruchomość ta już w 1954 roku została znacjonalizowana przez państwo. Tam istniał zakład meblarski lecz 1994 roku ta nieruchomość już była opuszczona. Firma Darex w 1991 roku odkupiła od spadkobiercy przedwojennego właściciela tej nieruchomości prawo do niej i udało jej się wpisać do księgi wieczystej. W ten sposób firma Darex ubiegła Skarb Państwa, który też próbował się wpisać do księgi wieczystej. Firma słup natychmiast po tym zaciągnęła kredyt, którego do dziś nie spłaciła. – tłumaczy nam nasz gość.

Okazuje się, że to historia o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Jak to możliwe, że choć w dokumentach jest wzmianka o nieprawidłowym stanie prawnym działki, firma Darex nadal oficjalnie jest jej właścicielem? Co z ogromnym, niespłaconym kredytem? I w końcu, jak swoją przyszłość widzą dalej mieszkańcy squatu? Odpowiedzi na te pytania poznacie słuchając rozmowy z Krzysztofem Królem.