W rejonie przystanku autobusowego na ul. Rolnej, pod drzewem „urosła” sterta śmieci. Były tam kartony i wypełnione odpadami worki foliowe, które leżały tam kilka dni i stopniowo ich przybywało. W sprawie interweniował strażnik rejonowy Referatu Wilda.
Funkcjonariusz przeprowadził rozmowy z okolicznymi mieszkańcami. Na ich podstawie ustalił sprawcę zaśmiecenia. Podczas konfrontacji wskazany mężczyzna wyjaśnił, że wystawił odpady myśląc, że zostaną zabrane w ramach odbioru gabarytów. Te jednak zabrano, a pozostałe odpady zostawiono.
Dlaczego śmieci przybywało? Okazało się, że inni mieszkańcy widząc śmieci dokładali tam także swoje.
Sprawca zaśmiecenia został ukarany mandatem karnym i obciążony kosztami zlecenia uprzątnięcia odpadów firmie sprzątającej.