Ktoś w lesie porzucił pojemniki z nieznaną substancją. Wszystkie służby na miejscu

W lesie w pobliżu ulic Ożarowskiej i Głuszyna w Poznaniu, doszło do niepokojącego odkrycia. Strażnicy miejscy znaleźli trzy pojemniki o pojemności 70 litrów, jedenaście 5-litrowych oraz mniejsze ilości odpadów. Wszystkie pojemniki były wypełnione nieznaną cieczą i szczelnie zamknięte.

Sytuacja została szybko opanowana dzięki współpracy różnych służb. Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej, informuje, że strażnicy zabezpieczyli teren, a na miejscu pojawiła się jednostka Chemiczna Straży Pożarnej z Krzesin, która przystąpiła do badania substancji. W działania zaangażowano także policję, Centrum Zarządzania Kryzysowego UMP oraz odpowiedzialnych za teren – Lasy Poznańskie.

Dobre wiadomości nadeszły po analizie substancji. Okazało się, że znalezione płyny nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia. Dowodzący akcją podał zalecenia dotyczące sposobu usunięcia i utylizacji substancji przedstawicielowi Lasów Poznańskich, który zobowiązał się do bezzwłocznego usunięcia odpadów. Straż miejska pozostała na miejscu do przybycia transportu.

Na chwilę obecną nie znaleziono żadnych śladów mogących wskazać na sprawcę zanieczyszczenia. Służby kontynuują śledztwo w tej sprawie, apelując jednocześnie do świadków o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w rozwiązaniu tej zagadki.