.jpg)
.jpg)
Jak wynika ze statystyk poznańskiej straży miejskiej, od początku roku operatorzy monitoringu miejskiego zauważyli niemal 800 zdarzeń, które wymagały interwencji ze strony np. policji czy straży miejskiej lub też innych służb.
Wśród nich, najwięcej, bo ponad 200, dotyczyło przypadków zakłócania porządku publicznego. Na drugim miejscu znalazły się zagrożenia w ruchu drogowym z wynikiem 171. Odnotowano też ponad 160 awarii technicznych i ponad 150 interwencji związanych z ochroną środowiska i gospodarki odpadami.
Strażnicy miejscy, informując o statystykach postanowili poświęcić więcej uwagi interwencjom wobec nieletnich.
Pierwsza z nich miała miejsce na początku roku, gdy operator monitoringu zauważył dwóch młodych chłopaków na hulajnogach, dewastujących elewację i tablice informacyjne w przejściu podziemnym na Wierzbięcicach. Powiadomił wówczas straż miejską, jednak interwencja została odwołana, ponieważ sprawcy wsiedli do tramwaju i odjechali, przez co trudno było ustalić ich lokalizację.
Już kilka dni później operator zauważył, że nieletni powrócili w to samo miejsce i zajęli się tym samym – dewastacją. Tym razem na miejscu szybko pojawiła się policja. Z uwagi na wiek sprawców, na miejsce wezwano ich rodziców. Sprawa prowadzona jest teraz przez policję.
Drugą z opisanych interwencji jest ta wobec 11- i 12-latków, którzy w rejonie ul. Wodnej malowali po ścianach i ławkach niszcząc je. Policjanci zatrzymali ich w rejonie Starej Gazowni i przewieźli do komisariatu, gdzie wezwano rodziców. Tu także sprawa jest dalej prowadzona.
Trzecią z interwencji przeprowadzono przy ul. Rybaki. Jak przyznaje straż miejska, interwencje związane ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych nie są czymś nadzwyczajnym, jednak zwykle dotyczą osób dorosłych. W tym przypadku grupa roześmianych młodych ludzi nie miała jeszcze ukończonych 18. lat. Spożywanie alkoholu skończyło się w ich przypadku przewiezieniem na komisariat, gdzie także wezwano ich opiekunów.
