Dziś trolejbusy w Poznaniu to jedynie historia, ale kilkadziesiąt lat temu stanowiły jedną z podstaw systemu sieci komunikacji zbiorowej.
Po zakończeniu II wojny światowej odbudowa i rozbudowa komunikacji miejskiej była konieczna dla zapewnienia możliwości poruszania się po mieście przez mieszkańców, co z kolei miało wpływ na odbudowę miasta, gospodarki i zakładów pracy w stolicy Wielkopolski.
Mimo takiego priorytetu w tym zakresie, sieć trolejbusowa była odbudowywana najwolniej. W pierwszej kolejności skupiono się na kursowaniu tramwajów i autobusów. Na te „pomiędzy”, czyli trolejbusy, trzeba było czekać aż do 1 marca 1946 roku.
Jako pierwszą przywrócono trasę Ogrody – Sytkowo (dzisiejsza Wola). Była obsługiwana przez dwa pojazdy i miała ponad 2,5 kilometra długości.
