Słoneczne ogródki na Starym Rynku, cieszące się wyjątkowym zainteresowaniem tego lata, które jest raczej kapryśne, dziś jakoś nie są oblegane. Krzesła i fotele stojące w pełnym słońcu są puste, ale to nie znaczy, że na rynku nikogo nie ma. Wszyscy po prostu trzymają się cienia.
Więcej miłośników słońca widać nad Wartą: całkiem sporo osób opala się na trawie nad rzeką, a jeszcze więcej jest ich na miejskiej plaży, gdzie wygodnie rozłożeni w leżakach korzystają z szansy na opaleniznę. Są też odważni, którym upał niestraszny i którzy grają w plażową siatkówkę, jednak nie da się ukryć, że najwięcej chętnych przyciągają plazowe prysznice, jako jedno z niewielu miejsc, gdzie można się ochłodzić…
Synoptycy zapowiadają upały jeszcze jutro, ciepło, choc już nie upalnie, ma być także we wtorek i srodę – a później ma nastąpić załamanie pogody.