Bohaterski strażak dostał nagrodę

Uratował życie tonącemu wędkarzowi i za bohaterski czyn został nagrodzony przez prezydenta miasta. Wojciech Czechowski, bohaterski strażak, odebrał dzisiaj swoją nagrodę z rąk wiceprezydenta Tomasza Kaysera.

Przypomnijmy: 9 grudnia nad jeziorem Rusałka jeden z wędkarzy wszedł na lód, który się pod nim załamał. Gdyby nie fakt, że Wojciech Czechowski wybrał się an spacer z żoną nad Rusałkę i akurat przechodził obok, byłoby po wędkarzu. Ale emerytowany strażak nawet się nie zawahał: wszedł na lód, podczołgał się do tonącego i wyciągnął go na brzeg.

– Pożyczyłem sanki od pani, która przechodziła tam z dzieckiem – opowiada Wojciech Czechowski. – Zebrałem też gałęzie i konary, podczołgałem się do tonącego. On chwycił się gałęzi, podciągnął kilka razy i udało się…

Jednak sam bohater uważa, że nie zrobił nic szczególnego, że to po prostu wyszkolenie – no i fakt, że jest strażakiem.
– Jak się raz zostaje strażakiem, to się nim jest też na emeryturze – mówi. – To przecież całe lata ćwiczeń, spokój i opanowanie zdobyte w pracy bardzo tu pomogło, no i wiedziałem, że koledzy są blisko, więc mogłem nie ryzykując niepotrzebnie pomóc człowiekowi.

Wojciech Czechowski mówi, że w takich sytuacjach nie ma czasu na strach. Zresztą po to są te lata ćwiczeń, by strażak w odpowiednim czasie zadziałał automatycznie. Brak sprzętu nie jest tu żadną przeszkodą.
– Uczyliśmy się także tego, jak sobie radzić bez specjalistycznego sprzętu – wyjaśnia emerytowany strażak.

I jak się okazuje, szkolenie doskonale sprawdziło się w praktyce…

Wojciech Czechowski odebrał też mnóstwo gratulacji od kolegów ze swojej dawnej jednostki JRG-1. Warto dodać, że zanim w ubiegłym roku przeszedł na emeryturę, był dowódcą sekcji i – jak go wspominają przełożeni – zawsze wyróżniał się dużą operatywnością i inicjatywą. Był wielokrotnie wyróżniany, otrzymał także tytuł Poznańskiego Strażaka Roku w 2009 r.