.jpg)
.jpg)
Młodzi Pomarańczowi, albo inaczej Ruch Młodych Twojego Ruchu to przede wszystkim zdeterminowana młodzież, która walczy o swoje prawa i która chce więcej.
Od wtorku 22 października będą oni wychodzić na ulice miasta i rozmawiać z młodzieżą pytając ich co chcieliby poprawić, czego im brakuje, czy też czego oczekują od władzy. Przez cały tydzień będą zbierać informacje by stworzyć postulaty, które następnie przekażą prezydentowi Ryszardowi Grobelnemu.
– Póki co prezydent nie odpowiadał na nasze maile – twierdzi Sandra Spychała z zarządu krajowego Ruchu Młodych. -Teraz, gdy przedstawimy mu nasze postulaty będzie musiał coś odpowiedzieć. To skandal, żeby w tak dużym mieście jak Poznań nie było Młodzieżowej Rady Miasta, która także ma coś do powiedzenia.
W Poznaniu istnieje co prawda już Studencka Rada Miasta, jednak zdaniem organizatorów to stanowczo za mało, bo przecież młodzież to nie tylko studenci. A co z licealistami, uczniami techników i szkół zawodowych? Ich problemy są przecież zupełnie inne niż studentów.
– Ci młodzi ludzie także mają coś do powiedzenia i mają prawo mówić o tym głośno – podkreśla Sandra Spychała.
Młodzi z Twojego Ruchu chcieliby więcej kreatywności, współpracy, przedsiębiorczości i demokracji. I to dlatego pierwszym postulatem Ruchu Młodych jest powołanie Młodzieżowej Rady Miasta, by młodzi poznaniacy mieli prawo głosu i wpływ na decyzje rady miasta. Kolejnym ich postulatem jest stworzenie budżetu dla samorządów szkolnych – domagają się jednego promila z budżetu szkół na potrzeby uczniów.
Kolejne trzy postulaty powstaną w ciągu najbliższego tygodnie, bo najpierw członkowie Ruchu Młodych chcą się dowiedzieć, czego jeszcze oczekuje młodzież. Już trwają rozmowy z samorządami szkół ponadgimnazjalnych, a 16 z nich potwierdziło przybycie na spotkanie, które będzie finałem akcji. Odbędzie się ono 2 listopada, a jego gościem będzie poseł Maciej Banaszak.
Czytaj także: