Marek Siwiec żegna się z wyborcami

Ponad miesiąc temu Marek Siwiec był pewny swego zwycięstwa w wyścigu do europarlamentu. Szybko jednak okazało się, że oczekiwane 12% głosów poparcia w rzeczywistości okazało się wynikiem, który nie pozwolił nawet na przekroczenie progu wyborczego. 

– Chciałem podziękować tym, którzy oddali głos. Nie chciałbym, żeby było to spotkanie ckliwe i sentymentalne. Wynik poniżej 5% to za dużo, by umrzeć, a za mało, by żyć – powiedział Marek Siwiec. – Jeżeli szukać czegoś pozytywnego w tej kampanii, to tego, że powstała nowa partia Europa Plus Twój Ruch. Jest to konglomerat ludzi wprowadzonych do polityki przez Palikota.

Siwiec dopiero ochłonął po porażce, jednak nie ma jeszcze skonkretyzowanych planów na przyszłość. Nie wie również, jakie wnioski wyciągnąć z przegranych wyborów. Wiadomo jednak, że partia nie zakończy swojej działalności – jedynie biura poselskie w Brukseli i Strasburgu zostały zlikwidowane. Biuro w Poznaniu przekształci się na miejską siedzibę koalicji Europy Plus Twojego Ruchu.

– Dla mnie to moment, by inaczej spojrzeć na politykę – stwierdził Siwiec. Przyznał również, że od 25 lat działał w pierwszej linii politycznej. Teraz nadszedł czas na usunięcie się w cień. Czym zajmie się były europarlamentarzysta?

– Nie miałem planu B – przyznał. – Mam kilka propozycji działalności, odbycia spotkań i wykładów w Ameryce i na Ukrainie. Można powiedzieć, że będę senior fellow w organizacjach pozarządowych.

Senior fellow to w języku akademickim osoba, która przewodzi grupie rówieśniczej i kontaktuje się z przełożonymi.

Marek Siwiec stwierdził, że nie przewiduje startu w wyborach samorządowych. Zapewnił jednak, że w przypadku, gdy ktoś zwróci się do niego o poparcie lub radę – z chęcią jej udzieli. Do tej pory jednak jakoś nikt nie chciał skorzystać z rad kandydata, który poniósł porażką w eurowyborach…