Świętowanie zaczęło się o 11:30, gdy przybyłe do nowego zoo dzieci, mogły posłuchać wykładu “O Uszatku, Kubusiu Puchatku i Misiu Yogi… czyli jakie niedźwiedzie mamy na swiecie”.
Pół godziny później, na wybiegu dla niedźwiedzi, czekałą główna atrakcja dnia – wręczenie jubilatom specjalnie przygotowanych tortów. Było słodko, owocowo i… mięsnie. Cisna od razu przystąpiła do rozpakowania prezentu i jego skonumowania. Bari, przede wszystkim, cieszył się ładną pogodą. Nie zabrakło też upominków dla mieszkającego obok trochę straszego od Cisnej niedźwiedzia, Baloo, który także otrzymał zabawki i smakołyki.
Na “roczku” misiowo-psiej pary, pojawiły się tłumy poznaniaków, którzy z ogromną radością śledzą losy uratowanej w Bieszczadach niedźwiadki i jej przyjaciela, psa.