Śmierć Ukrainca pracującego w zakładzie pod Nowym Tomyślem: większość pracowników pracowała bez umowy

Wielkopolska policja wyjaśniająca okoliczności śmierci 36-letniego Ukrainca, którego ciało znaleziono w lesie pod Wągrowcem przyznaje, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że większość osób zatrudnionych w zakładzie pracy pod Nowym Tomyślem, w którym zasłabł mężczyzna, pracowała bez umowy.

O sprawie pisaliśmy na naszym portalu.

Jak przyznaje policja, obecnie funkcjonariusze wraz z prokuraturą pracujący nad sprawą skupiają się przede wszystkim na zbieraniu materiału dowodowego dotyczącego kwestii śmierci mężczyzny. Jednocześnie ustalono, że w zakładzie pracy, w którym pracował Ukrainiec, gdy zasłabł i stracił przytomnośc, większość pracowników była zatrudniona “na czarno”, czyli bez umowy.