O sprawie pisaliśmy na naszym portalu.
Jak przyznaje policja, obecnie funkcjonariusze wraz z prokuraturą pracujący nad sprawą skupiają się przede wszystkim na zbieraniu materiału dowodowego dotyczącego kwestii śmierci mężczyzny. Jednocześnie ustalono, że w zakładzie pracy, w którym pracował Ukrainiec, gdy zasłabł i stracił przytomnośc, większość pracowników była zatrudniona “na czarno”, czyli bez umowy.