Wirusolog prof. Florian Krammer wraz ze swoją grupą badawczą z Icahn School of Medicine at Moun Sinai w Nowym Jorku jest autorem pierwszego, niekomercyjnego testu pozwalającego wykryć odpowiedź immunologiczną pacjenta przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Naukowcy z Centrum Zaawansowanych Technologii (CZT) UAM wraz z Instytutem Biologii Molekularnej i Biotechnologii Wydziału Biologii UAM podjęli się wytworzenia komponentów testu, opracowanego przez prof. Krammera.
Zastępca dyrektora Centrum Zaawansowanych Technologii UAM prof. UAM dr. hab. inż. Jakub Rybka przekazał w poniedziałek PAP, że poznańscy naukowcy przeprowadzili pierwsze pilotażowe testy. „Miesiąc temu informowaliśmy, że w ogóle zaczynamy nad tym pracę, dziś możemy powiedzieć, że faktycznie ten test działa” – powiedział.
„To był pilotażowy test. Teraz musimy to dwa, trzy razy potwierdzić i zobaczyć, czy nie było błędów, choć zachowaliśmy wszystkie procedury” – wskazał. Wyjaśnił, że badanie krwi jest prowadzone pod kątem wystąpienia w próbce przeciwciał neutralizujących. „To jest istotne, bo jest częsty zarzut, że są inne testy, ale my szukamy konkretnie przeciwciał neutralizujących koronawirusa”
Poznańscy naukowcy sprawdzili działanie testu na próbkach surowicy pobranej od osób z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2. „Nasz test wykrył przeciwciała, pokazał, że działa” – podkreślił prof. Rybka.
Dodał, że test kontrolnie przeprowadzono także na próbce krwi otrzymanej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu. „Dostaliśmy próbkę, która została pobrana przed 2018 r. Celem było to, żebyśmy wiedzieli, że na pewno badana osoba nie miała kontaktu z koronawirusem” – wyjaśnił.
Osoby posiadające przeciwciała skierowane przeciwko koronawirusowi nie są podatne na powtórne zachorowanie oraz nie stanowią potencjalnego źródła zarażenia. Test oparty jest o dwa białka wirusowe, które wiążą się specyficznie do odpowiednich przeciwciał, obecnych w krwi pacjenta. „Istnieją doniesienia mówiące, że ludzie przechodzą koronawirusa bezobjawowo, albo nie zauważają tych objawów. Ten test ma wykryć przebycie takiego zakażenia” – wyjaśnił naukowiec.
Według prof. Rybki wyniki analiz krwi pacjentów za pomocą opracowanej metody powinny być znane w ciągu jednego dnia od pobrania próbki. Testowi może być poddanych kilkaset osób dziennie w skali jednego laboratorium.
Podkreślił, że upowszechnienie testu na obecność przeciwciał wymaga kilku milionów złotych dofinansowania do badań. Poznańscy naukowcy złożyli wnioski o przyznanie grantów m.in. do Narodowego Centrum Nauki oraz Agencji Badań Medycznych. „Wszystko, co do tej pory robiliśmy, to były badania własne UAM. Dzięki dyrektorowi CZT, dziekanowi Wydziału Biologii i rektorowi UAM mieliśmy środki na badania wstępne. Jeżeli chcemy mówić o dalszym rozwoju tego testu, potrzebne są znacznie większe pieniądze” – powiedział.