Strażnicy Referatu Grunwald zlecili usunięcie z pasa drogowego samochodu, którego stan wskazywał, że jest nieużywany. Jak zwykle w takich sytuacjach, funkcjonariusze spodziewali się, że gdy pojazd zostanie zabrany przez holownik, w miejscu, w którym stał znajdzie się wiele śmieci.
Ich przypuszczenia były słuszne, jednak tym razem wśród odpadów i liści znaleźli także niespodziewanego mieszkańca. Okazało się, że miejsce to wybrał na swojej schronienie jeż, który po zabraniu mu „dachu nad głową”, czyli samochodu, przestraszony zwinął się w kulkę.
Strażnicy zaopiekowali się zwierzęciem – przewieźli do go Parku Kasprowicza, gdzie zostawili go w środowisku naturalnym i bezpieczniejszym.