Coraz młodsi i otyli pacjenci trafiają na oddział covidowy

Coraz młodsi i otyli pacjenci, którzy jednocześnie uważają się za zdrowych, trafiają na oddział covidowy – alarmuje dyrektor ds. lecznictwa w krakowskim szpitalu MSWiA dr Krzysztof Czarnobilski. W placówce tej prawie wszystkie łóżka dla zakażonych są zajęte.

Do szpitali trafiają coraz młodsi pacjenci, a także coraz częściej pacjenci z otyłością, którzy jednocześnie nie mają w wywiadzie stwierdzonych poważnych chorób współistniejących.

 

“Otyłość niekorzystanie wpływa na przebieg covidu. Zauważamy też coraz częściej, że niektórzy pacjenci, mimo dolegliwości, uważają się za zdrowych. Ciężki przebieg zapalenia płuc przy koronawirusie nieraz powodują choroby, których pacjenci nie mają zdiagnozowanych, np. często przebiegające skrycie choroby tkanki łącznej” – powiedział dr Krzysztof Czarnobilski

 

Podkreślił, że przebieg covidu może być nieprzewidywalny.

 

“Jeden z naszych ostatnich pacjentów trafił do nas rano w stanie ogólnie dobrym. Miał zdiagnozowaną chorobę niedokrwienną serca. Wieczorem jego płuca były już w dramatycznym stanie i wymagał podpięcia do respiratora” – mówił dr Krzysztof Czarnobilski

 

Mimo wszechstronnej terapii, podawania leków, w tym z osocza ozdrowieńców, chorych nie zawsze udaje się uratować.

 

W szpitalach przebywa 19 tys. 541 chorych z COVID-19. Pod respiratorami jest 2 tys. 11 pacjentów – podało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Resort przekazał, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano w sumie 28 tys. 75 łóżek i 2 tys. 830 respiratorów.

 

Dla porównania tydzień temu, 6 marca MZ informowało, że w szpitalach przebywa 16 tys. 725 pacjentów. Pod respiratorami było wówczas 1 tys. 716 chorych.

 

Ministerstwo przekazało w sobotę, że na kwarantannie przebywa 310 tys. 551 osób. Podało też, że wyzdrowiało dotąd 1 mln 546 tys. 151 zakażonych.

 

Według danych resortu zdrowia z piątku w Wielkopolsce zanotowano ponad 1,8 tys. nowych zakażeń.