Poznańska kronika o motoryzacji już jest!

Ma niemal 300 stron, a w środku mnóstwo zdjęć i informacji na temat samochodów w stolicy Wielkopolski – Kronika Miasta Poznania poświęcona historii poznańskiej motoryzacji już jest dostępna.

Na temat poznańskich kierowców i ruchu samochodowego w naszym mieście można mieć różne opinie – od skrajnie pozytywnych do skrajnie negatywnych. Jednak warto pamiętać, że nawet negatywne (z punktu widzenia ówczesnych mieszkańców Poznania) skutki zmotoryzowania mają swoje niesamowite, zabawne lub po prostu przyjemne początki. Właśnie o tym przeczytać można w najnowszej Kronice Miasta Poznania.

Kronika zawiera wiele informacji o tym, jak wyglądało życie automobilistów jeszcze w XIX wieku, ale też wiele informacji biograficznych, m.in. o Klementynie Śliwińskiej, pierwszej poznańskiej automobilistce. Znajdziemy w niej również historię pierwszej poznańskiej stacji benzynowej oraz drynd i dryndziorzy, czyli… taksówkarzy i ich pojazdów.

Krótko mówiąc – kronika zawiera wiele anegdot i tajemniczych historii, ale ciekawych i barwnych opowieści. Publikacja nie powstała jednak tylko po to, żeby można było przeczytać kilka samochodowych ciekawostek. Robert Werle, prezes Automobilklubu Wielkopolskiego (we współpracy z którym powstał najnowszy tom Kroniki) tłumaczy, że pomysł zrodził się przy okazji obchodów 90-lecia samochodowego stowarzyszenia.

– Gdy jakiś czas temu okazało się, że automobilklub będzie obchodził 90-lecie to wszystkim nam zaświtała myśl, że coś powinno po tych obchodach pozostać – tłumaczy Werle. – Różne osoby pisały kroniki i annały tego klubu i niestety część tych nakładów pozostała w klubie. Stąd przewrotny pomysł, by Kronika Miasta Poznania nadała tej rocznicy oczekiwany przez członków tego stowarzyszenia rytm.

Prezes Automobilklubu Wielkopolskiego zauważa również, że jego organizacja dostrzega nie tylko przyjemności płynące z użytkowania różnego rodzaju pojazdów.
– Jest kilka osób, które już zwracały uwagę, że czas na zauważenie, iż motoryzacja może być nie tylko piękna, ale i uciążliwa. Dostrzegamy to – zaznacza Werle.

Kronika jednak przede wszystkim przestawia bogatą historię poznańskich automobilistów, ich sukcesów i przygód, nie tylko na lokalnych drogach.

Miejmy jednak nadzieję, że poznańska motoryzacja nie będzie się więcej rozwijać – przynajmniej jeżeli chodzi o ilość samochodów przypadających na tysiąc mieszkańców stolicy Wielkopolski. Obecnie jest ich ok. 530, więcej niż w niejednym bogatszym i bardziej rozwiniętym mieście na świecie.