.jpg)
.jpg)
Jak na razie Lech Poznań w tym sezonie nie zachwyca. Przedostatnie miejsce w tabeli nie może być satysfakcjonujące ani dla kibiców, ani tym bardziej dla zawodników drużyny, która jeszcze niedawno cieszyła się z wywalczenia tytułu mistrza Polski. Teraz potrzebne są zwycięstwa.
W piątek, 19 sierpnia, lechici powalczą o kolejną ligową wygraną (pierwszą podopieczni Jana Urbana wywalczyli, pokonując przed tygodniem Cracovię). W 6. kolejce Ekstraklasy piłkarze Lecha podejmą Bruk-Bet Termalikę. Jan Urban przestrzega, by nie lekceważyć rywala, który na początku sezonu pewnie pokonał Arkę Gdynia. Jak zauważa Urban, Bruk-Bet Termalika na własnym terenie jest szczególnie groźna.
– Termalika w tym kontekście jest podobna do Arki. Bardzo mocna u siebie, wygrała wszystkie mecze, a w każdym strzeliła co najmniej dwie bramki. Wygrała 2:1 z Górnikiem Łęczna, 3:2 z Cracovią i 2:0 z Arką. Trzeba na nich uważać. U siebie są pewni siebie, a to odzwierciedla się w ich grze – mówi cytowany przez serwis www.lechpoznan.pl Urban.
Urban spodziewa się, że tak jak we wcześniejszych spotkaniach, piłkarze z Niecieczy oddadzą inicjatywę swoim rywalom.
– Nie przejmują się tym, że rywal dominuje – ocenia szkoleniowiec Lecha. – Czują się dobrze w szybkim ataku i naprawdę potrafią go świetnie wykorzystać. Na to będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę – zaznacza opiekun Kolejorza.
Sytuacja kadrowa drużyny na szczęście jest niezła. Niepewni wyjazdu na spotkanie są dwaj zawodnicy.
– Wszyscy nie pojadą, bo jest nas trochę za dużo – nie ukrywa Urban. – Zobaczymy jak sprawa z Kownackim. Są też drobne urazy, nad którymi musimy się zastanowić. Nie powiem jednak jakich zawodników dotyczą. Nie ma poważniejszych rzeczy – kończy.
Mecz Bruk-Bet Termalika Nieciecza – Lech Poznań rozpocznie się o godz. 20.30.