Leszek Możdżer: “Z nagrodami trzeba uważać”

Leszek Możdżer został laureatem nagrody „Divinis et humanis” przyznawanej przez Fundację Akademia Jana Lubrańskiego w Poznaniu. Artysta, w rozmowie z redakcją portalu codziennypoznan.pl, opowiedział o znaczeniu wyróżnienia, przyszłości oraz Enter Enea Festivalu.

Akademia Jana Lubrańskiego w Poznaniu, jedna z wiodących instytucji promujących naukę, kulturę i sztukę, po raz drugi przyznała prestiżową nagrodę “Divinis et humanis”. Nazwa nagrody pochodzi od łacińskiego zwrotu oznaczającego “Bogom i ludziom”. Jest to symboliczne odniesienie do roli, jaką laureaci tej nagrody odgrywają w promowaniu i rozwijaniu nauki, sztuki, oświaty i innych dziedzin, które wpływają na jakość życia ludzi. Na stronie Archidiecezji Poznańskiej można przeczytać, że medal przyznawany jest za łączenie spraw „ziemskich i boskich”. W tym roku laureatami nagrody zostali Leszek Możdżer oraz Jerzy Nowosielski.

Leszek Możdżer, polski pianista jazzowy i kompozytor, jest jednym z najbardziej znanych i cenionych polskich muzyków jazzowych zarówno w kraju, jak i za granicą. Jego styl muzyczny jest trudny do jednoznacznego sklasyfikowania, łączy bowiem różne gatunki muzyczne, takie jak jazz i muzyka klasyczna. Możdżer nie boi się eksperymentować i wprowadzać nowych elementów do swojej muzyki, tworząc jednocześnie piękne i pełne emocji kompozycje. Kapituła nagrody „Divinis et humanis” przyznała nagrodę muzykowi „za to, że jest fantastycznym łącznikiem między światem muzyki klasycznej a światem jazzu, oraz za charyzmatyczne projekty artystyczne”. Joanna Sobocińska-Korczak zapytała artystę jakie znaczenie mają dla niego przyznawane nagrody.

 

„Demoniczny potencjał w każdej nagrodzie polega na tym, że człowiek może się za bardzo utożsamić ze swoim wizerunkiem, ze swoimi umiejętnościami i przez to zostać na niższym poziomie. Dlatego z nagrodami trzeba uważać. Ale oczywiście ta nagroda jest mi szczególnie bliska i zrobię wszystko, żeby nie zatrzymać się w twórczym rozwoju” – powiedział muzyk.

Leszek Możdżer od kilku lat związany jest z miastem Poznań, ponieważ to właśnie tutaj odbywa się Enter Enea Festival, którego jest dyrektorem artystycznym. Wydarzenie, co roku, odbywa się nad pięknym Jeziorem Strzeszyńskim i przyciąga wielbicieli muzyki jazzowej. W tym roku za scenie pojawią się tacy muzycy jak Dhafer Youssef, Jan Ptaszyn Wróblewski Quartet, Adam Makowicz oraz oczywiście wystąpi sam Leszek Możdżer z orkiestrą MACV. Festiwal w tym roku odbywa się po raz trzynasty, ale z pewnością nie będzie on pechowy.

 

„Muzycy mają cały czas system dwunastkowy, dlatego jako festiwal muzyczny, uważam że trzynasta edycja otwiera już nową oktawę dla nas i jest to festiwalowy jubileusz” – tłumaczy Możdżer.

Zapytany o plany zawodowe na najbliższy czas, Leszek Możdżer podkreśla, że dwoma najważniejszymi projektami są dla niego trasa koncertowa z orkiestrą MACV promująca jego nową płytę “Composites” oraz nagranie płyty z Adamem Bałdychem.