Wincenty Nowaczyński – wielkopolski bohater walczący o wolność

Wincenty Nowaczyński – pułkownik piechoty Wojska Polskiego, pośmiertnie mianowany na generała brygady. W 1919 roku walczył w Wielkopolsce wspierając 3. pułk Strzelców Wielkopolskich, który stał się z czasem 57 pułkiem Piechoty Wielkopolskiej. Był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej i obrony Warszawy w 1939 roku. Kilka miesięcy później został zamordowany w Forcie VII w Poznaniu. Mimo istotnego udziału w walki niepodległościowe w państwie wciąż niewielu o nim słyszało.

 

Wincenty Nowaczyński urodził się 16 marca 1883 roku w Kamionnej w Wielkopolsce. W sierpniu 1914 roku został zmobilizowany do Armii Cesarstwa Niemieckiego, z którą walczył na froncie rosyjskim i rumuńskim. Gdy jednak wybuchło Powstanie Wielkopolskie, zgłosił się do walki na froncie.

Do Sił Zbrojnych Polskich w byłym zaborze pruskim przyjęto go 20 lutego 1919 roku, przydzielając do 3 pułku Strzelców Wielkopolskich (później przekształconego w 57 pułk Piechoty Wielkopolskiej), gdzie dowodził kompanią. Od 10 marca 1919 roku był dowódcą III batalionu.

Pod koniec lipca rozpoczął walkę w wojnie polsko-bolszewickiej dowodząc odcinkiem Mińsk-Bobrujsk, biorąc udział w zdobyciu m.in. Berezyny i Ichumienia.

Kilka miesięcy później, w listopadzie przeniesiono go do 11 pułku Strzelców Wielkopolskich, który z czasem przekształcono w 69 pułk Piechoty Wielkopolskiej, gdzie dowodził II batalionem. Jako dowódca batalionu działał do czerwca 1920 roku, a następnie, do grudnia 1927 roku był dowódcą pułku.

Po kolejnych przenosinach między brygadami i korpusem, w 1932 roku został przeniesiony w stan spoczynku. Długo jednak nie odpoczywał od służby. Po wybuchu II wojny światowej, podczas kampanii wrześniowej był uczestnikiem walk w obronie Warszawy.

Trafił jednak do niewoli niemieckiej, z której został uwolniony 14 października 1939 roku. Wówczas powrócił do Izdebna, gdzie kilka lat wcześniej wcześniej kupił gospodarstwo rolne i zamieszkał. Już dwa dni później został jednak zatrzymany przez Gestapo, a następnie aresztowany w Międzychodzie, a później w Skwierzynie.

Ostatecznie 31 stycznia 1940 roku został przetransportowany do Fortu VII w Poznaniu, gdzie przeprowadzono na nim egzekucję. To istotny fakt, ponieważ zwykle Gestapo nie trudziło się aż tak, by znaleźć i zamordować osobę w randze pułkownika. Świadczy to o istotnym znaczeniu Nowaczyńskiego w polskiej armii.

W listopadzie 2018 roku Prezydent RP Andrzej Duda nadał mu pośmiertnie stopień generała brygady, choć oficjalne, uroczyste mianowanie nastąpiło w styczniu 2019 roku. Było to możliwe dzięki inicjatywie płk. Szukalskiego. Z okazji mianowania, w rodzinnej miejscowości Nowaczyńskiego, w Kamionnej, ustawiono tablicę upamiętniającą żołnierza i bohatera walk niepodległościowych.