Gwara poznańska: Barwny język mieszkańców stolicy Wielkopolski

Gwara poznańska, będąca połączeniem dialektu regionalnego i wpływów języka niemieckiego, jest nieodłącznym elementem lokalnej tożsamości. Choć obecnie używana jest coraz rzadziej, wciąż zachwyca swoją charakterystyczną formą i bogatym słownictwem.

Język niemiecki ma swoje ślady w poznańskiej gwarze zarówno w postaci germanizmów, jak i w strukturze składniowej. Przykładem mogą być zwroty takie jak “Tego nie idzie kupić” (Tego nie można kupić) czy “Żaden problem” (Ta sprawa nie stanowi problemu). Cechą charakterystyczną gwarowego dialektu są również przyrostki zdrabniające, które nadają słowom dodatkowego uroku. Przykładem może być słowo “wiaruchna”, oznaczające grupę ludzi.

Mimo że gwara poznańska stopniowo traci na popularności, wciąż cieszy się pewnym zainteresowaniem. Audycje radiowe nadawane przez radio “Merkury”, w których wykorzystywana jest poznańska gwarowa mowa, mają swoje stałe grono słuchaczy.

Wśród najczęściej używanych słów gwary poznańskiej, które można usłyszeć w codziennym życiu w Poznaniu, znajdują się m.in.: “bejmy” (pieniądze), “bimba” (tramwaj), “chichranie” (śmiech), “ćmik” (papieros), “garować” (spać), “gira” (noga), “glanc” (połysk), “gymyla” (śmietnik), “gzik” (twaróg ze śmietaną), “kejter” (pies), “klamoty” (kamienie), “knyf” (fortel, sposób), “laczek” (pantofel), “lasnąć” (kupić coś sobie), “na szage” (na ukos), “nygus” (leń), “papcie” (buty), “poruta” (kompromitacja, wstyd), “szczun” (chłopak), “szneka” (drożdżówka), “sznupa” (twarz), “świgać” (rzucać), “tytka” (torba papierowa), “winkiel” (narożnik) oraz “wymarać” (wyszukać).

Gwara poznańska stanowi ciekawy element kulturowy miasta, przypominając o lokalnych tradycjach i historycznych powiązaniach. Choć jej używanie może powoli zanikać, warto docenić jej unikalne brzmienie i zachować pamięć o bogactwie słownictwa, które przyczynia się do charakterystycznego klimatu stolicy Wielkopolski.